Jaki program antywirusowy wybrać w roku 2016? Czy liderzy z 2015 roku utrzymali swoje dobre pozycje w rankingu programów antywirusowych? Jak dobry jest mój antywirus? Na te pytania spróbuję za chwilę odpowiedzieć.

Ranking antywirusów 2016

Rzetelny i bezstronny ranking programów antywirusowych znajdziesz, czytelniku, na stronie AVTEST w zakładce Tests. Strona dostarcza ogromnej liczby testów programów antywirusowych dla użytkowników Windows, MacOs oraz Androida. Uwzględnia zarówno odbiorców domowych jak i biznesowych. Można przeczytać rankingi dla systemów Windows 7, 8 oraz 10. Testy są wykonywane co cztery – sześć miesięcy, więc przedstawiają aktualną sytuację.

Analiza rankingu antywirusów 2016

W systemie Windows 7 prym wiodą programy firm Kaspersky, Norton, Avira, GData. Dostały maksymalną liczbę punktów, jeśli chodzi o ochronę przed szkodliwym oprogramowaniem oraz łatwość użytkowania. Dodatkowo Kaspersky zebrał najwyższą notę za wydajność. Mój ulubiony Avast niestety spadł w rankingach. W systemie Windows 10 należy pochwalić Avirę, BitDefendera, Nortona oraz Kasperskiego.

Analiza oceny programu Avast w Windows 7

Ranking na stronie AVTEST dostarcza szczegółowych informacji o danym programie antywirusowym. Można te informacje obejrzeć po kliknięciu na nazwę antywirusa. Ja używam Avast-a, więc przyjrzałam się dokładnie temu oprogramowaniu. Okazuje się, że na teście z października 2015 roku dla systemu Windows 10 program ten chronił w 97,7% przed atakami przez najnowsze szkodliwe oprogramowanie, ale już w 99,3% przed atakami przez miesięczne szkodliwce. Co ważne nie mylił się, jesli wskazywał na wirusa to był to wirus. Czytamy o zerowej liczbie fałszywych ostrzeżeń i blokad. Oznacza to, że heurystyka programu ma się bardzo dobrze.

Moje obserwacje pracy programów antywirusowych w roku 2015

Cały rok 2015 pracowałam dzielnie nad usuwaniem szkodliwego oprogramowania na komputerach moich klientów. Program Avast radził sobie naprawdę super. Często wykrywał te wirusy, które nie wykryły takie programy jak AVG, Panda, Eset, F-Secure. Gdzie nie byłam pewna wspierałam się Bitdefenderem.

W wakacje 2015 programy antywirusowe walczyły "dzielnie" z pobraną wersją Windows 10 na komputerach z Win 7 lub 8. Pamiętamy, że Windows pobierał pliki niezbędne do zainstalowania Win 10 i przechowywał je na dysku C w katalogu $WindowsBT. Wiele antywirusów na początku uważało, że te tysiące plików to wirusy. Jedna z moich klientek o mało nie zemdlała gdy pewnego dnia dowiedziała się że ma ponad 14 tyś wirusów ;-).

Jesień 2015 to pierwsze komputery z Windows 10, które przyszły do mnie do naprawy. Były to czasy, gdy wiele programów antywirusowych w ogóle nie radziło sobie z tym systemem. Choćby głośna wpadka Eset. Na szczęście mamy to już za sobą.

Koniec roku 2015 przyniósł mi bardzo niemiłą niespodziankę. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Avast wykrył wirusa na mojej stronie internetowej (spokojnie, wyleczony w jeden dzień), stronie mojej klientki, stronie kolegi. Padliśmy ofiarą groźnego wstrzyknięcia kodu, o którym dowiedzieliśmy się właśnie od Avast, kiedy programy Gdata, FSecure, AVG po prostu przepuszczały te zagrożenie. O przygodzie pisałam w tym artykule.

Jeśli podejmiesz decyzję o zmianie antywirusa

Pamiętaj!

• W systemie może działać TYLKO JEDEN antywirus. Najpierw odinstaluj starego a potem instaluj nowy
• Możesz zawsze korzystać z instalatorów off-line, czyli takich, które podczas instalacji nie potrzebują Internetu. Ja tak robię. Pobieram instalację off-line, odłączam Internet, odinstalowuję stary antywirus i instaluję nowy – Tak jest bezpieczniej
• Antywirus powinien stale działać w systemie. Nie powinno wyłączać się go na czas instalacji innych programów
• Przeskanuj swoim antywirem wszystkie obce zewnętrzne nośniki danych przed ich użyciem

Wybierz dobry program antywirusowy i ciesz się bezpieczeństwem!
Monika Puczyńska

blog Moniki Puczyńskiej, m3p.pl